W dniach 23 - 24 maja 2013 roku uczniowie klasy IV, V i VI Szkoły Podstawowej w Zalesiu uczestniczyli w wycieczce szkolnej Bochnia – Kraków – Zator.
23 maja o godzinie 4 rano wyruszyliśmy do pierwszego punktu naszej wycieczki – Bochni. Tam zwiedziliśmy najstarszą kopalnię soli w Polsce. Miejsce godne polecenia. W opowiadaniu o historii przewodnikowi pomagali polscy królowie, żupnicy genueńscy a nawet duch cystersa - mnicha, z którego zakonem wiąże się początek kopalni w Bochni. Całość sprawiała wrażenie, jakby normalne życie kopalni toczyło się tuż obok nas.
Zwiedzanie kopalni zakończyliśmy w Komorze Ważyn, znajdującej się 250 m pod ziemią, gdzie mieliśmy trochę czasu wolnego. Zagraliśmy w piłkę na znajdującym się tam boisku sportowym, skorzystaliśmy z mini placu zabaw i zakupiliśmy pamiątki.
Kolejnym punktem wycieczkowym był Kraków, gdzie zwiedzanie rozpoczęliśmy spacerem nad Wisłą i udaliśmy się na Wzgórze Wawelskie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Katedry św. Stanisława i Wacława. Dowiedzieliśmy się, iż było to miejsce koronacyjne władców polskich. Zobaczyliśmy również w jej kaplicach i kryptach groby królów, bohaterów narodowych oraz wielkich twórców polskiej kultury. Zatrzymaliśmy się na chwilę przy grobach pary prezydenckiej. Następnie udaliśmy się na wieżę katedry wawelskiej, gdzie podziwialiśmy Dzwon Zygmunta i piękny widok na Kraków. Następnie przeszliśmy do Muzeum Katedralnego a stamtąd kręconym schodami zeszliśmy do Smoczej Jamy. Po wyjściu z jaskini zrobiliśmy zdjęcia przy posągu Smoka Wawelskiego i ruszyliśmy na rynek. Tam zwiedziliśmy Kościół Mariacki, który zachwycił nas swoimi misternymi zdobieniami. Kolejnym punktem był pomnik Adama Mickiewicza i Sukiennice, w których oglądaliśmy pięknie wykonane ozdoby i zakupiliśmy pamiątki dla bliskich. Następnie udaliśmy się do Parku Wodnego gdzie przez 2 godziny doskonale bawiliśmy się pośród mnóstwa wodnych atrakcji. Zmęczeni i pełni wrażeń udaliśmy się do schroniska.
Następnego dnia udaliśmy się na lotnisko wojskowe w Balicach. Wizytę w 8 Bazie Lotniczej w Balicach rozpoczęliśmy od zwiedzania sali tradycji. Poznaliśmy życiorys patrona jednostki półkownika Stanisława Skarżyńskiego. Nasz przewodnik, por. Michał Piestrak, opowiadał nam, że jednostka wojskowa to ogromny zakład pracy. Oprócz żołnierzy, pracują w niej setki pracowników cywilnych w administracji, przy remontach, obsłudze, pomocy medycznej i straży pożarnej. Jednostka Wojskowa w Balicach, która wyposażona jest głownie w samoloty transportowe Casa wykonuje ciekawe i trudne zadania. Bierze udział w „Akcji Serce”, transportuje sprzęt i żołnierzy do Iraku i Afganistanu, pomaga ludności cywilnej w czasie powodzi. Ale najciekawszą częścią wycieczki była możliwość zobaczenia z bliska i od środka samolotu Casa C-295. Przewodnik mówił o wyposażeniu samolotu, szkoleniu pilotów i spadochroniarzy oraz o niełatwej służbie w lotnictwie. Każdy z nas został przeszkolony, każdy usiadł za sterami samolotu i nie mógł wyjść ze zdumienia jak można zapanować nad ogromną liczbą przełączników i wskaźników. Niestety nie dano nam możliwości wypróbowania w praktyce nowo nabytej wiedzy. Żałowaliśmy tylko jednego, że nie mogliśmy odbyć choć krótkiego lotu tym samolotem.
Po zwiedzeniu lotniska udaliśmy się do Dinozatorlandu. Na początku zwiedziliśmy Park Dinozaurów, gdzie wędrując wśród kilkusetletniego drzewostanu dębów, lip i buków spotkaliśmy wiele naturalnej wielkości ożywionych okazów dinozaurów. Gigantyczne roślinożerne zauropody doskonale oddają atmosferę ery mezozoicznej w której żyły. Większość z nich porusza się, a nawet wydaje dźwięki, co potęguje niezwykłość i tajemniczość tego miejsca.
Następnie udaliśmy się do Parku Mitologii na wodzie, gdzie płynąc gondolą obejrzeliśmy pięknie odwzorowane figury greckich bogów, herosów, bohaterów i mitycznych stworzeń.
Kolejnym punktem zwiedzania był Park Bajek, gdzie na zaczarowanych ścieżkach spotkaliśmy np. Kota w Butach, Brzydkie Kaczątko, Królewnę Śnieżkę wraz z siedmioma krasnoludkami, Calineczkę, Czerwonego Kapturka i wiele innych.
Następnie przeszliśmy do Parku owadów, gdzie znajdowały się gigantyczne figury owadów, m.in. konik polny, biedronka, mrówka, jelonek rogacz, larwa motyla, itp., a stamtąd od Lunaparku, gdzie korzystaliśmy z wielu atrakcji.
O godzinie 17 nasze zwiedzanie i zabawy dobiegły końca. Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wsiedliśmy do busa i ruszyliśmy do domu. Po drodze zatrzymaliśmy się na kolację i o godzinie 23:30 dotarliśmy do Zalesia. To była udana wycieczka, dostarczyła nam wielu doświadczeń i niezapomnianych przeżyć.
Opracowała: Lucyna Demska